Święta Bożego Narodzenia to czas radości, spotkań rodzinnych i obfitych stołów, na których królują tradycyjne polskie potrawy. Czerwony barszcz z uszkami, keksy, makowce i wiele innych smakowitości. Ale jak znaleźć balans między świąteczną ucztą a zdrowiem, by po świętach nie czuć dyskomfortu i przytłoczenia nadmiarem kalorii. Warto pamiętać, że tradycja nie polega na ilości zjedzonych porcji, ale na atmosferze i wspólnym celebrowaniu posiłków.
1. Sztuka umiaru zgodnie z zasadą ,,wszystkiego po trochu”
Nie musisz rezygnować z ulubionych potraw, ale postaraj się nakładać na talerz mniejsze porcje. W ten sposób spróbujesz większości świątecznych potraw nie obciążając żołądka i jelit. Możesz zastosować również zasadę małego talerza. Oczy będą widziały pełny talerz, jednocześnie mając na nim mniejszą porcję. Pamiętaj im więcej warzyw na talerzu, tym większa sytość.
2. Uważne jedzenie – czas spożywania posiłków ma duże znaczenie
Jedz powoli, skupiając się na smaku. Daj organizmowi czas, aby poczuł sytość. W ten sposób unikniesz sięgania po dokładki bez potrzeby. Delektuj się i zauważ smak, konsystencję i zapach.
3. Zdrowsze alternatywy – tradycja zachowana, ale…
Spróbuj wprowadzić zdrowsze wersje tradycyjnych potraw. Na przykład pieczone ryby zamiast smażonych, makowiec z mniejszą ilością cukru lub dodatkiem naturalnych słodzików jak ksylitol/erytrytol. Dodatek pieczywa pełnoziarnistego zamiast pszennego czy chlebek bananowy, który nie wymaga słodzenia, ponieważ banany w zupełności wystarczą by nadać odpowiedniej słodkości.
4. Aktywność fizyczna – ruch w świątecznym rytmie
Święta często wiążą się z wielogodzinnym siedzeniem przy stole. Po obfitym posiłku wyjdź na spacer lub zorganizuj z bliskimi zabawy na świeżym powietrzu. Ruch pomoże spalić kalorie i poprawi trawienie. Może wspólna aktywność po świątecznym ucztowaniu stanie się nową tradycją?
5. Woda – nie tylko świąteczny kompot z suszu i napoje
Podczas świątecznych biesiad łatwo zapomnieć o wodzie, a to klucz do dobrego samopoczucia. Pij wodę między posiłkami, co pomoże kontrolować apetyt i polepszy samopoczucie. Szczególnie, gdy na świątecznym stole nie brak słonych potraw.
6. Święta – czy chodzi tylko o jedzenie?
W świątecznym ferworze łatwo zapomnieć, że prawdziwym sensem Bożego Narodzenia jest bliskość, wspólnota i dzielenie się radością. Tradycyjne potrawy są ważnym elementem tych chwil, ale nie jedynym. Warto skupić się na rozmowach, śmiechu i chwilach spędzonych razem. Jedzenie to tylko dodatek, a nie sedno świąt.
Świąteczny balans to sztuka cieszenia się świętami w sposób zrównoważony. Umiar w jedzeniu, aktywność fizyczna i koncentracja na rodzinnej atmosferze pozwolą cieszyć się świątecznym czasem bez wyrzutów sumienia. Bo święta to przede wszystkim chwile pełne miłości z niekoniecznie zapełnionym po brzegi talerzem.