

Spis treści:
Obraz ciała a samoocena
Jeśli dziecko postrzega siebie jako osobę „za grubą” (nawet jeśli obiektywnie mieści się w normie), może to prowadzić do:
- Niskiej samooceny – dziecko nie czuje się dobrze w swoim ciele i zaczyna wątpić w swoje możliwości.
- Unikania aktywności – nie tylko sportu, ale także aktywności społecznych, np. wystąpień publicznych czy pracy w grupie.
- Poczucia wykluczenia – dzieci, które źle myślą o swoim ciele, częściej wycofują się z relacji i mają trudności w nawiązywaniu przyjaźni.
Jak obraz ciała wpływa na naukę i relacje rówieśnicze?
- Trudnościami z koncentracją – myślenie o swoim wyglądzie zajmuje uwagę, skupienie na tym, co trzeba w nim ukryć może być dużym dystraktorem wobec tego, co dzieje się na lekcji
- Trudnościami edukacyjnymi – brak wiary w siebie przekłada się na mniejszą motywację do nauki, mniejszą aktywność na lekcjach
- Podwyższonym lękiem przed oceną – zarówno szkolną, jak i społeczną, co prowadzi do unikania aktywnego udziału w życiu szkoły
- Unikaniem bliskich relacji – lęk przed odrzuceniem sprawia, że trudno im budować przyjaźnie.
- Większą podatnością na wpływ mediów społecznościowych – porównywanie się z wyidealizowanymi wizerunkami może pogłębiać negatywne postrzeganie siebie.
Jak nauczyciele mogą wspierać uczniów?
1. Uważność na język.
Słowa mają ogromną moc – mogą budować poczucie własnej wartości, ale też je niszczyć. Dlatego warto być uważnym na to, jak mówimy o wyglądzie dzieci oraz innych ludzi w ich obecności. Nawet pozornie niewinne komentarze mogą wpłynąć na sposób, w jaki dziecko postrzega swoje ciało. Na przykład stwierdzenia w stylu „Trochę schudłaś, wyglądasz o wiele lepiej” mogą sugerować, że wartość człowieka zależy od jego wyglądu. Zamiast tego, warto skupić się na cechach, które nie są związane z ciałem, na przykład na wytrwałości, kreatywności, życzliwości czy na umiejętnościach. Ważne jest także, aby unikać negatywnych komentarzy na temat własnego ciała w obecności dzieci. Jeśli rodzic czy nauczyciel często narzeka na swój wygląd, mówi o konieczności schudnięcia czy porównuje się do innych, dziecko może przejąć podobny sposób myślenia. Zamiast tego warto modelować pozytywny stosunek do własnego ciała – doceniać jego funkcjonalność, mówić o tym, co w sobie lubimy i podkreślać, że wygląd nie definiuje naszej wartości.


2. Edukacja na temat różnorodności.
Dzieci od najmłodszych lat bombardowane są obrazami idealnych sylwetek w mediach społecznościowych, reklamach czy filmach. Większość tych wizerunków jest silnie wyretuszowana, a przedstawiane ciała często nie odpowiadają rzeczywistości. Dlatego kluczowe jest, aby rozmawiać z uczniami o tym, jak działa świat mediów i jak bardzo przekazy, które tam znajdują, mogą być zniekształcone. Warto pokazywać uczyć, że każde ciało jest wartościowe, niezależnie od kształtu, rozmiaru czy koloru skóry. Wprowadzenie takich tematów do zajęć szkolnych może pomóc dzieciom lepiej rozumieć własne ciało i akceptować siebie. Można to robić poprzez rozmowy, książki, filmy czy nawet zajęcia plastyczne, które przedstawiają różnorodność. Ważne jest także, aby w szkole unikać wartościowania jednego typu sylwetki jako lepszego od innych. Na przykład zamiast mówić: „Zdrowe ciało to szczupłe ciało”, warto podkreślać, że zdrowie to coś więcej niż wygląd i że różne osoby mogą wyglądać różnie, będąc w dobrej formie.
3. Tworzenie bezpiecznej przestrzeni. Szkoła powinna być miejscem, w którym każdy uczeń czuje się akceptowany i szanowany – niezależnie od swojego wyglądu. Niestety, dzieci i nastolatkowie doświadczają body shamingu, czyli wyśmiewania czy krytykowania czyjegoś wyglądu. To może dotyczyć wagi, wzrostu, kształtu ciała, koloru skóry, a nawet takich rzeczy jak trądzik czy owłosienie. Tego typu sytuacje mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak niska samoocena, unikanie szkoły, a nawet zaburzenia odżywiania. Dlatego niezwykle ważne jest, aby nauczyciele i inni dorośli reagowali na wszelkie przejawy body shamingu.


4. Wspieranie aktywności fizycznej jako źródła radości, a nie presji. Wielu uczniów odczuwa stres związany z zajęciami wychowania fizycznego – zwłaszcza jeśli nie czują się dobrze w swoim ciele lub nie są tak sprawni jak ich rówieśnicy. Zdarza się, że WF jest postrzegany jako zajęcia, na których uczniowie muszą spełniać określone normy sprawnościowe lub konkurować ze sobą w sposób, który nie dla wszystkich jest komfortowy. Aby to zmienić, warto promować aktywność fizyczną jako formę dbania o zdrowie i dobre samopoczucie, a nie jako sposób na osiągnięcie „idealnej” sylwetki. Warto zachęcać uczniów do ruchu poprzez różnorodne formy aktywności, a nie tylko tradycyjne gry zespołowe czy bieganie na czas. Może to być taniec, joga, spacery, jazda na rowerze czy ćwiczenia relaksacyjne. Dobrym pomysłem jest także umożliwienie uczniom wyboru formy aktywności, w której czują się najlepiej. Nie każdy musi być mistrzem w piłce nożnej czy biegach na 100 metrów – ważne jest, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie i cieszyć się ruchem bez presji wyników.
To, jak dzieci postrzegają swoje ciało, w dużej mierze zależy od przekazów, jakie otrzymują w domu. Jeśli rodzice często komentują wygląd – swój lub innych – dzieci uczą się, że jest on niezwykle istotny. Dlatego warto prowadzić działania edukacyjne skierowane także do opiekunów, uświadamiając im, jak ważne jest pozytywne wzmacnianie dzieci i unikanie krytycznych uwag na temat wyglądu. Warto podkreślać, że dziecko, które czuje się akceptowane i wspierane w domu, ma większą szansę na zdrową samoocenę i lepsze relacje z rówieśnikami. Rodzice powinni również być świadomi, że ich własny stosunek do ciała ma wpływ na dzieci. Jeśli w domu często mówi się o dietach, odchudzaniu czy „idealnej sylwetce”, dziecko może zacząć postrzegać swoje ciało w kategoriach, które prowadzą do niezadowolenia i frustracji. Zamiast tego warto rozmawiać o zdrowych nawykach, podkreślając, że zdrowie nie zależy wyłącznie od wyglądu, ale także od samopoczucia, energii i ogólnego dobrostanu.

